Wiosna tuż, tuż...- zajęcia edukacyjne
Witam Was serdecznie w ten słoneczny czwartkowy poranek. Zaczynamy.
Na początku gimnastyka buzi i języka:
- Ćwiczenia oddechowe: dmuchnie piłeczki ping - pongowej lub z papieru (w parach).
- Ćwiczenia artykulacyjne:
- dotykanie językiem do nosa, brody;
- oblizywanie dolnej i górnej wargi przy ustach szeroko otwartych / krążenie językiem;
- kląskanie językiem;
- dotykanie czubkiem języka na zmianę do górnych i dolnych zębów, przy maksymalnym otwarciu ust (żuchwa opuszczona);
- oblizywanie zębów po wewnętrznej i zewnętrznej powierzchni dziąseł pod wargami;
- naprzemienne wymawianie „ i – u";
- cmokanie;
- parskanie (wprawianie warg w drganie);
- masaż warg zębami (górnymi dolnej wargi i odwrotnie);
- wymowa samogłosek w parach: a-i, a-u, i-a, u-o, o-i, u-i, a-o, e-o itp.;
- wysuwanie warg w „ryjek", cofanie w „uśmiech";
- ziewanie przy szeroko opuszczonej szczęce dolnej (język na dnie jamy ustnej);
- naśladowanie kaszlu przy wysuniętym języku.
Zapraszam do wysłuchania Tekst opowiadania A. Galicy pt. „Jak ślimak spotkał wiosnę”.
Wczesnym rankiem, gdy wszyscy jeszcze spali, a słońce wysuwało pierwsze promyki spod kołderki, drogą maszerowała Wiosna. Pierwszy zobaczył Wiosnę zaspany ślimak. Wyciągnął szyję i z ciekawością przyglądał się dziwnej osobie. Wiosna była ubrana w zielone spodnie – ogrodniczki z wypchanymi kieszeniami i słomkowy kapelusz. Dźwigała wielki plecak, a w ręce trzymała kolorową parasolkę.
- Wiosna idzie – mruknął ślimak – czas więc i na mnie – i pomaszerował zza Wiosną.
Tymczasem Wiosna usiadła na skraju drogi i otworzyła plecak. Najpierw wyjęła z niego kolorowe kwiaty. Garść niebieskich niezapominajek posadziła po jednej stronie strumyka, a kępkę żółtych kaczeńców po drugiej stronie.
- Ładnie, ładnie – mruknął Ślimak.
A Wiosna już sadziła tulipany. Było im troszkę chłodno, więc stuliły się w pączkach, jeden pod oknem Kubusia, drugi przy budzie Reksia, a trzeci i czwarty pod oknami babci. Ślimak przyglądał się temu uważnie i próbował policzyć tulipany, ale stale się mylił i musiał zaczynać od początku.
Za domem Wiosna chodziła od drzewa do drzewa i chuchała na małe pączki, głaskała drzewa po gałęziach i coś do nich cichutko szeptała, aż drzewa obudziły się i wypuściły pierwsze listki. Zaciekawiony Ślimak przyglądał się i czekał:
- Co ta Wiosna jeszcze wymyśli?
Tymczasem Wiosna wyjęła z plecaka wielki grzebień i powiedziała – Teraz uczeszemy czuprynę łąki – i zaczęła machać grzebieniem po ziemi. Po chwili szara trawa odżyła, zazieleniła się, a Wiosna uśmiechnęła się zadowolona.
Ślimak wdrapał się na najwyższą łodyżkę, żeby lepiej widzieć, co będzie dalej.
Wiosna szukała czegoś po kieszeniach swoich spodni i po chwili wyjęła stamtąd garść zielonych żabek, które wypuściła na trawę.
Z plecaka wyciągnęła zaspane biedronki i motyle. Położyła je delikatnie na ziemi, otworzyła pudełko z farbami i pomalowała skrzydła motyli na żółto, niebiesko, pomarańczowo albo w kolorowe kółeczka. Później zrobiła kropki na skrzydełkach biedronki i znowu zaczęła czegoś szukać w kieszeniach.
Ślimak wyciągnął szyję – Co ona tam jeszcze ma? – mruczał. Wiosna delikatnie wyjęła z kieszonki maleńkiego skowronka, podniosła go wysoko, wysoko do nieba i powiedziała:
- śpiewaj głośno, niech wszyscy wiedzą, że już przyszłam.
Słońce płynęło po niebie i uśmiechnęło się wesoło, skowronek trzepotał skrzydełkami i dzwonił jak mały dzwoneczek, a Wiosna otworzyła kolorowa parasolkę, powiesiła ją na drzewie i ułożyła się w niej wygodnie, żeby wypocząć.
Och – pomyślał ślimak – śliczna jest ta Wiosna, jak będę duży, to chyba się z nią ożenię.
Opowiedz Rodzicom, jak wyglądała Pani Wiosna. Jeżeli masz w domu farby namaluj Panią Wiosnę, jeżeli nie masz możesz narysować kredkami. Pamiętaj, że Twoją pracę mogą Twoi Rodzice przesłać mailem na adres przedszkola. Dzięki temu będziesz mógł ją zobaczyć na stronie naszego przedszkola.
Teraz zapraszam do zabawy ruchowej „Słońce, woda, ziemia”. Na hasło: Słońce! wspinacie się na palce, podnoszą do góry ręce i wykonują ruchy obrotowe nadgarstków. Na hasło: Woda! robicie rękami młynek na wysokości brzucha, jednocześnie mówiąc: bul, bul, bul. Na hasło: Ziemia! wykonujecie przysiad podparty. Początkowo Ty i Rodzic wykonujecie wszystkie ruchy zgodnie z zapowiedziami. Po jakimś czasie Rodzic podaje hasło i wykonuje niewłaściwe ruchy. Dzieci, które zauważą błąd stoją w bezruchu.
„Wiosenny obrazek” – rozpoznawanie kierunków na kartce. Rodzic czyta dzieciom tekst, a dzieci rysują zgodnie z tekstem: Nadeszła wiosna. Na łące w prawym górnym rogu zaświeciło słoneczko. Na środku łąki fruwał kolorowy motylek. W lewym dolnym rogu wyrósł kwiatek. W prawym dolnym rogu rosło drzewko. W lewym górnym rogu płynęła chmurka.
A teraz zapraszam do wykonania kart pracy:
/uploads/5eda529a2d719/newses/125/content/dodawanie_odejmowanie_w_zakresie_10.docx [.docx, 19.35 kB]
/uploads/5eda529a2d719/newses/125/content/Czytanie_wyrazow.docx [.docx, 13.84 kB]