Informacja Administratora

Na podstawie art. 13 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych), Dz. U. UE. L. 2016.119.1 z dnia 4 maja 2016r., dalej RODO informuję:
1. dane Administratora i Inspektora Ochrony Danych znajdują się w linku „Ochrona danych osobowych”,
2. Pana/Pani dane osobowe w postaci adresu IP, są przetwarzane w celu udostępniania strony internetowej oraz wypełnienia obowiązków prawnych spoczywających na administratorze(art.6 ust.1 lit.c RODO),
3. jeżeli korzysta Pan/Pani z odnośnika na stronie będącego adresem e-mail placówki to zgadza się Pan/Pani na przetwarzanie danych w celu udzielenia odpowiedzi,
4. dane osobowe mogą być przekazywane organom państwowym, organom ochrony prawnej (Policja, Prokuratura, Sąd) lub organom samorządu terytorialnego w związku z prowadzonym postępowaniem,
5. Pana/Pani dane osobowe nie będą przekazywane do państwa trzeciego ani do organizacji międzynarodowej,
6. Pana/Pani dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres i w zakresie niezbędnym do realizacji celu przetwarzania,
7. przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania lub prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania,
8. ma Pan/Pani prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych,
9. podanie przez Pana/Panią danych osobowych jest fakultatywne (dobrowolne) w celu udostępnienia strony internetowej,
10. Pana/Pani dane osobowe nie będą podlegały zautomatyzowanym procesom podejmowania decyzji przez Administratora, w tym profilowaniu.
zamknij

"Co to jest tradycja" - zajęcia edukacyjne

Dzień dobry.
Witam Was bardzo serdecznie i zapraszam do zabawy.
Wysłuchajcie opowiadania pt. „Zupa nic” Joanna M. Chmielewska
– Cześć. Ale u was ładnie pachnie – powiedziała Gabi, gdy tylko Zuzia otworzyła jej drzwi.
– Anka wraca z wycieczki i będzie zupa nic – wyjaśniła Zuzka.
– Twoja siostra nie lubi zup? – spytała Gabrysia, kiedy już siedziały na poduchach w pokoju Zuzi i chrupały orzeszki.
– Lubi.– To dlaczego nie będzie zupy?
 – Jak to nie będzie? – zdziwiła się Zuzka.
 – Przecież mama właśnie gotuje. – Ale mówiłaś, że będzie zupa nic, czyli nie będzie zupy.
– Będzie. Mama gotuje zupę nic. Dlatego tak pachnie wanilią.
Gabrysia nie wiedziała, czy Zuzka mówi prawdę, czy żartuje. Nigdy nie słyszała o zupie nic. Zupa z wanilią? Waniliowe mogą być lody, ciasto, deser, ale zupa?
– Nigdy nie jadłaś zupy nic? – spytała zaskoczona Zuzia.
– Nie. Naprawdę jest taka zupa?– No pewnie.
Mniam... Wszyscy ją lubimy: ja, mama, Anka, a najbardziej tata. Gabi przełknęła ślinę. Gdyby tak mama Zuzi dała jej spróbować trochę tej niezwykłej zupy, chociaż jedną łyżkę...–  Kiedy  tata  pracował  za  granicą,  mówił,  że  najbardziej  tęskni  za  rodziną  i  za  zupą  nic  –  opowiadała Zuzia. – I jak przyjechał na Wielkanoc, to mama zrobiła bigos, sałatkę, jajka w majonezie, sernik, a specjalnie dla taty ugotowała jeszcze zupę nic. Tacie tak smakowała ta zupa, że ciągle sobie dolewał i dolewał. Potem już zawsze kiedy przyjeżdżał, mama ją gotowała. A jak mama wracała z sanatorium, Anka z tatą też postanowili na powitanie zrobić zupę nic. Pierwszy raz w życiu ją gotowali. Mleko im się przypaliło, zalało całą kuchenkę, musieli je wylać, wyczyścić wszystko i gotować od początku. Mamy zupa jest lepsza, ale tamtą też dało się zjeść. A mama jak się ucieszyła! Tylko dziwiła się trochę, skąd ten zapach spalenizny w domu. I teraz zawsze jak ktoś z nas wraca z wyjazdu do domu, to na powitanie jest zupa nic. No i oczywiście na Wielkanoc też. To taka nasza rodzinna tradycja.
–  A  nasza  rodzinna  tradycja  wielkanocna  to  żurek  z  jajkiem  i  białą  kiełbasą.  Bo  u  mamy  w domu jadło się żurek z kiełbasą, a u taty z jajkiem, więc teraz robimy i z jajkiem, i z kiełbasą, żeby każdy miał to, co lubi.
– Gabi uśmiechnęła się na to wspomnienie i aż przełknęła ślinę.
– A ta zupa nic jest słodka? – zapytała po chwili zaciekawiona.
– Słodka. Chciałabyś spróbować?
– No pewnie.– To chodź! – Zuzka pociągnęła koleżankę za rękę do kuchni.– Mamo, bo Gabi nigdy nie jadła zupy nic. Dasz jej trochę? Mama się uśmiechnęła.
– Dam, tylko niech ostygnie. Ty pewnie też byś chciała? Zuzka pokiwała głową.
– Jakby ciebie nie było, musiałabym czekać ze zjedzeniem zupy na Ankę, a to jeszcze parę godzin – szepnęła Gabrysi na ucho. Zupa nic była zimna, słodka i pachniała świętami. Smakowała jak roztopione waniliowe lody. A pływające w niej delikatne chmurki z piany przypominały Gabrysi te, które widziała za oknami samolotu, kiedy wracała z wakacji do domu.

Po wysłuchaniu opowiadania odpowiedzcie na pytania:
Co było tradycją w domu Zuzi?
Czym waszym zdaniem jest tradycja?
Podajcie  przykłady  tradycji. 
Jakie  tradycje  pielęgnujecie  w  swoich  domach?
Jakie  znacie  tradycje  związane z naszym regionem/miastem?
Czy  tradycje  należy przekazywać dalej?
Czy można tworzyć nowe tradycje i w jaki sposób?

Zapraszam Was do zabawy ruchowej. „Wiosenne porządki” – ćwiczenie dużych grup mięśniowych. Naśladujcie naprzemiennie wycieranie kurzu na szafie – wspięcie na palce i podniesienie rąk jak najwyżej, i mycie podłogi – kucanie i rękoma rysowanie z lewej i prawej strony koła.

Dzieci 6 – letnie – proszę wykonać zadania ze strony 48 i 49.
Dzieci 5 – letnie – proszę wykonać zadania ze strony 40 i 41.

Zapraszam do wykonania plakatu „Tradycje Wielkanocne w moim domu”.

Pamiętajcie o przesłaniu zdjęć swoich prac na adres przedszkola.

Do jutra.